piątek, 11 września 2015

Jeszcze ,,bijące źródło'' czy już ,,staw''?

Witajcie!
Dziś bierzemy pod lupę słowa wybitnego myśliciela i pisarza - Paula Coelho. Jego słowa stały się inspiracją do napisania dzisiejszej notki.

,,Bądź niczym bijące źródło, nie zaś jak staw, w którym zawsze stoi ta sama woda.''

Dni naszego ziemskiego życia często wydają nam się takie same, monotonne, znane aż zanadto. Podążamy wytartymi ścieżkami z wypracowanymi przez nas maskami emocji. Skupiamy się nad tym co jest tu i teraz, nie zastanawiając się nad tym co przyniósł nam poprzedni dzień. Pragniemy, by nasze życie było przewidywalne, takie na które możemy się przygotować wcześniej, ucząc się roli na pamięć niczym wiersza w szkole. Wydaje nam się, że dopiero po zmianie otoczenia, miejsca, możemy odkryć nieznane perspektywy, inaczej spojrzeć na to, co się znajduje wokół nas. A gdyby tak spróbować tu na miejscu, tu gdzie przyszło nam żyć - być jak to przysłowiowe źródło?
To ,,bijące źródło'' my rozumiemy jako osobę, która codziennie ma pomysł na to jak przeżyje te 24 godziny. Wie kim jest i co chce osiągnąć danego dnia. Ma świadomość, że skoro dziś mi nie wyszło, jutro znów spróbuję. Źródło dostrzega swoje zalety, tryska energią, którą zaraża innych. Eksponuje swoją ,,inność'', nie potrzebuje aprobaty innych, w życiu szuka czegoś przełomowego, nowego, chce dać źródło bo wierzy, że to źródło, którym pragnie być może dać początek nowemu strumieniowi. ,,Bijące źródło'' często spotyka się z niezrozumieniem, krytyką. Ludzi razi to, że nie jest taki jak wszyscy - jak straw.
Teraz trochę na temat stawu. Staw natomiast zastał się w swoim życiu. Znalazł drogę, którą od lat podąża. Nie potrzebuje zmian. Jest przewidywalny, wiadomo jak się zachowa w danej sytuacji, można czasem domyśleć się co ma do powiedzenia w danej kwestii. Kalkuluje na co może sobie pozwolić, biorąc pod uwagę tylko swoje korzyści. Staw ostro krytykuje źródło, chce by też się stało stawem. 
Drugim przykładem stawu jest osoba, która boi się być źródłem. Żyje w bezpiecznej pozycji, tak, aby nie narażać się innym. Gdzieś w środku chce przestać ale przez pesymistyczne podejście do życia nie potrafi tego dokonać. Jest zamknięta w swojej klatce myśli, problemów. Często odbierając sobie radość z życia. Skupia się na ukrywaniu swoich wad a nie na eksponowaniu swoich zalet. 
Naszym zdaniem mimo wszystko warto dążyć do tego aby stawać się ,,bijącym źródłem''. Wiadomo będą o nas gadać, plotkować, krzywo się patrzeć, ale przecież żyjemy dla siebie nie dla innych. To my mamy być szczęśliwymi ludźmi. 




2 komentarze:

  1. Cóż, trudno się z tym wszystkim nie zgodzić. Ja cały czas nad sobą pracuję, bo w sporej części jestem taką osobą, jaką opisałyście jako drugi przykład "stawu" - jestem pochłonięta ukrywaniem własnych wad, udaję, że wszystko jest w porządku i staram się nie zwracać na siebie większej uwagi. Na szczęście z drugiej strony potrafię się z siebie śmiać, jestem ambitna, ciągle mam jakieś pomysły i przynajmniej część z nich staram się zrealizować. Może bijącym źródłem nie jestem, tylko raczej czymś pomiędzy, ale mam mnóstwa życia przed sobą, więc mój charakter da się jeszcze oszlifować, o co się zresztą staram :)
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń